idealne do adwentowej kawy albo grzanego wina. Przepis znalazłam jakieś 10 lat temu i od tego czasu szafranowe bułeczki pojawiają się u nas co roku.
Na około 40 sztuk potrzeba:
- 1 g szafranu
- 50 g świeżych drożdży
- 100 g cukru
- 1/2 litra mleka
- 200 g creme fraiche
- 100 g masła
- około 1 kg mąki
na nadzienie:
-50 g miękkiego masła
- 200 g białej czekolady
oraz
- cukier puder
- orzeszki piniowe
Drożdże rozkruszyć w dużej misce. W garnku rozpuścić masło, dodać mleko i podgrzać do około 37 stopni. Podgrzanym mlekiem zalać drożdże, mieszać aż do całkowitego rozpuszczenia się ich.
Dodać pozostałe składniki, wyrobić ciasto i odstawić do wyrośnięcia na około 30 minut.
Zetrzeć czekoladę.
Wyrośnięte ciasto podzielić na dwie części. Obie części rozwałkować na prostokąty, grubości około 1 cm, posmarować je masłem i posypać białą czekoladą, a następnie zawinąć wzdłuż szerszego brzegu.
Pokroić w dwucentymetrowe kawałki. Ułożyć je na 2 blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia i odstawić do wyrośnięcia na około 30 minut. Posypać orzeszkami. Piec około 7 minut w piekarniku rozgrzanym do 225 stopni. Po przestudzeniu posypać cukrem pudrem.
Smacznego!
Inga kommentarer:
Skicka en kommentar