albo inaczej mówiąc: bomba kaloryczna.
A skoro mamy już jesień, więc i pavlowa będzie jesienna.
Z moroszką.
W Polsce moroszka jest pod ochroną
i niestety nie wiem,
czy można gdzieś te maliny kupić.
W sklepach Ikea dostępny jest dżem z moroszki,
który też można do tego deseru wykorzystać.
Na około 8 porcji potrzeba:
Na bezę:
- 7 białek
- 400 g cukru
oraz:
- 500 ml śmietany kremówki
- 2 łyżki płynnego miodu
- 1/2 szklanki moroszki
Piekarnik rozgrzać do 150 stopni.
Białka ubić na sztywną pianę, podczas ubijania stopniowo dodawać cukier.
Blachę do pieczenia wyłożyć papierem. Przełożyć masę bezową na papier i rozprowadzić ją tak, aby powstało koło o średnicy ok 23 cm.
Piec przez 30 minut, następnie wyłączyć piekarnik, bezę należy zostawić w piekarniku na minimum jedna godzinę (ja zazwyczaj zostawiam aż do wystygnięcia).
Ubić śmietanę, pod koniec ubijania dodać miód. Śmietanę rozprowadzić na bezie, i przybrać owocami.
W wersji z dżemem do śmietany nie dodawać miodu. Po ubiciu śmietany dodać 3 może 4 łyżki dżemu i niedbale przemieszć, tak aby te dwa składniki nie połaczyły sie całkowicie ze sobą.
Pavlova ♥
SvaraRadera